"Młody świat" Chris Weitz #32
października 02, 2017
22
fantastyka młodzieżowa
,
insignis
,
książki
,
młodzieżówka
,
ulubione
,
zagraniczni autorzy
Pierwszy raz dostałam książkę w puszce. Dosłownie! Młody świat przyszedł do mnie w puszcze. Jak konserwa. A do tego była ta spójna z treścią książki koszulka! Dziękuję Wydawnictwu Insignis za taki prezent :)
Tytuł: Młody świat
Autor: Chis Weitz
Stron: 357
Rok premiery: 2017
Wydawnictwo: Inignis
Za to książki - książki są praktyczne. na
papierze myśli mogą przetrwać setki lat. Nie musisz szukać informacji, masz ją
pod ręką, nie musisz wyczarować jej z powietrza ani przywoływać z jakiegoś
centrum danych w New Jersey.
~~~~~~~~~~~~
Wszystko zaczęło się od bólu w klatce piersiowej pewnego mężczyzny. Skonczyło się na świecie, w którym rządzą młodzi.
Choroba opanowała świat. Pokonała dorosłych i dzieci oszczędzając nastolatków. Jednak nawet oni nie są bezpieczni, ponieważ ich w końcu także dopadnie. Każdy kto osiąga dojrzałość fizyczną jest skazany na Chorobę.
Grupa przyjaciół z Washington Square wpada na trop artykułu, który może wyjaśnić pochodzenie Choroby. Jeff, przywódca grupy wyrusza razem z bliskimi na poszukiwanie informacji o Chorobie. Nie mają pojęcia, jak wielkie niebezpieczeństwo ich czeka...
Donna uważa mnie za marzyciela . Ale ja mam
nieodparte wrażenie, że moglibyśmy wszystko odbudować, stworzyć coś lepszego
niż to co było Przedtem.
~~~~~~~~~~~~
Młody świat to książka przedstawiająca niezwykle niepokojącą wizję świata. Pewnie większość nastolatków na informacje o tej książce zareagowałoby tak jak ja - Oooo! Świat bez dorosłych? Ale super! Jednak w trakcie książki dowiadujemy się, że młodzi wcale nie leżą całymi dniami grając na konsoli i zajadając się chipsami. Oni walczą o życie. Bardzo krótkotrwałe i kruche życie.
Książka jest napisana z dwóch perspektyw - Jeffersona i Donny, czyli głównych bohaterów. Obie perspektywy są pisane w pierwszej osobie, co w kontekście wątku miłosnego daje bardzo ciekawy efekt, ponieważ możemy poznać konkretne uczucia młodych wobec siebie. Właśnie - wątek miłosny. Nie przepadam za romansami, ale historia miłości Donny Jeffa jest bardzo przyjemna i taka delikatna. Pod tym względem książka podbiła moje serce! Ale nie tylko...
Polubiłam wszystkie postacie. Są bardzo oryginalne i bardzo spodobał mi się ich humor. Uwielbiam takie ironiczne podejście do świata, być może z tego powodu, że mnie brakuje takiego podejścia. Przywiązałam się do postaci z tej książki i płakałam podczas lektury, kiedy musieliśmy się żegnać z jednym z nich. Jednocześnie bardzo często miałam szeeeeeroki uśmiech na twarzy czytając Młody świat :) Bardzo ciekawa książki, budząca skrajne emocje w czytelniku.
Wizja świata przedstawiona w tej książce jest moim zdaniem przerażająca. Zgadzam się z opinią bohaterów, że na początku wszyscy się cieszyli. Bo w końcu nikt ci nic nie każe - może robić co chcesz i kiedy chcesz. Ale później okazało się, że zaczyna brakować jedzenia i wszystko idzie nie po myśli nastolatków. Zniknął internet, młodzi byli zmuszeni do dobrania się w grupy i rozpoczęcia wojny z innymi grupami. To, jakie to musiało być trudne dla nastolatków uświadomiła mi scena w kryjówce Kretów. Te dziewczynki nie były gotowe do walczenia z bronią. Miałam wrażenie, że nie wiedzą o co tak naprawdę walczą. Czytanie tych fragmentów było dla mnie bardzo trudne.
Jedyne czego brakowało mi w tej książce, to więcej opisów życia w obozowisku. Lubię dokładnie poznawać świat książki. Mam nadzieję, że w kolejnych częściach tej książki będziemy mogli lepiej poznać życie codzienne nastolatków.
Poza tym podobał mi się zwrot akcji na końcu książki. Chodzi mi o Mózgowca. [Jeśli chcecie dowiedzieć się, o co mi chodzi - zapraszam do lektury!] Spodobało mi się też zakończenie książki. Dzięki niemu mam ochotę NATYCHMIAST przeczytać kolejne tomy!
Bardzo serdecznie polecam tę książkę. Znajdziecie w niej wiele przemyśleń młodych ludzi, którzy stracili wszystko, co do tej pory mieli. Bohaterowie tej książki nie mają już możliwości korzystania z internetu. Zaczynają doceniać to, co mieli przed Chorobą, która opanowała świat. W niektórych momentach książki pojawia się nostalgia - objawia się ona szczególnie przy wspomnieniach Jeffersona. Bardzo przyjemnie czytało mi się te fragmenty.
Dzięki tej książce zaczęłam doceniać, że każdego dnia mogę zjeść świeże bułki na śniadanie i nie muszę się martwić o miejsce do spania. Nie wyobrażam sobie świata bez rodziców. Zapraszam Was do takich przemyśleń :)
Polubiłam wszystkie postacie. Są bardzo oryginalne i bardzo spodobał mi się ich humor. Uwielbiam takie ironiczne podejście do świata, być może z tego powodu, że mnie brakuje takiego podejścia. Przywiązałam się do postaci z tej książki i płakałam podczas lektury, kiedy musieliśmy się żegnać z jednym z nich. Jednocześnie bardzo często miałam szeeeeeroki uśmiech na twarzy czytając Młody świat :) Bardzo ciekawa książki, budząca skrajne emocje w czytelniku.
Wizja świata przedstawiona w tej książce jest moim zdaniem przerażająca. Zgadzam się z opinią bohaterów, że na początku wszyscy się cieszyli. Bo w końcu nikt ci nic nie każe - może robić co chcesz i kiedy chcesz. Ale później okazało się, że zaczyna brakować jedzenia i wszystko idzie nie po myśli nastolatków. Zniknął internet, młodzi byli zmuszeni do dobrania się w grupy i rozpoczęcia wojny z innymi grupami. To, jakie to musiało być trudne dla nastolatków uświadomiła mi scena w kryjówce Kretów. Te dziewczynki nie były gotowe do walczenia z bronią. Miałam wrażenie, że nie wiedzą o co tak naprawdę walczą. Czytanie tych fragmentów było dla mnie bardzo trudne.
Jedyne czego brakowało mi w tej książce, to więcej opisów życia w obozowisku. Lubię dokładnie poznawać świat książki. Mam nadzieję, że w kolejnych częściach tej książki będziemy mogli lepiej poznać życie codzienne nastolatków.
Poza tym podobał mi się zwrot akcji na końcu książki. Chodzi mi o Mózgowca. [Jeśli chcecie dowiedzieć się, o co mi chodzi - zapraszam do lektury!] Spodobało mi się też zakończenie książki. Dzięki niemu mam ochotę NATYCHMIAST przeczytać kolejne tomy!
Bardzo serdecznie polecam tę książkę. Znajdziecie w niej wiele przemyśleń młodych ludzi, którzy stracili wszystko, co do tej pory mieli. Bohaterowie tej książki nie mają już możliwości korzystania z internetu. Zaczynają doceniać to, co mieli przed Chorobą, która opanowała świat. W niektórych momentach książki pojawia się nostalgia - objawia się ona szczególnie przy wspomnieniach Jeffersona. Bardzo przyjemnie czytało mi się te fragmenty.
Dzięki tej książce zaczęłam doceniać, że każdego dnia mogę zjeść świeże bułki na śniadanie i nie muszę się martwić o miejsce do spania. Nie wyobrażam sobie świata bez rodziców. Zapraszam Was do takich przemyśleń :)
Chętnie przeczytałabym tą książkę,a po Twojej recenzji chęci jeszcze mi przybyło :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj wydawnictwo ma wylosować 3 osoby, które mają dostać książkę. Może się uda ;)
Wydaje się być naprawdę wartościową książką! No i oczywiście pomysł z puszką super ;)
OdpowiedzUsuńInteresująca książeczka. Wiesz z początku zapachniało mi to troszeczkę książką "Władca Much" [https://pl.wikipedia.org/wiki/W%C5%82adca_much], w takim troszkę nowsze wydaniu. Książka wydaje się interesująca i chyba sobie wrzucę ją do schowka w księgarni internetowej
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
https://ksiazki-czytamy.blogspot.com/
Kompletnie nie dla mnie, przeczytałam i mam inne zdanie i dobrze o tym wiesz ;) Jednak ciesze się, że Tobie się spodobała :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO ja cię! Ale fajny prezent z tą puszką i bluzą :D! Zazdroszczę! Sama chciałam przeczytać "Młody świat", więc myślę, że niedługo się za niego zabiorę :). Twoja opinia tylko mnie do tego zachęca.
OdpowiedzUsuń#SadisticWriter
Lubię taki typ książek, na pewno po nią sięgnę, pozdrawiam, Asia z ucztadladuszy.blogspot.com
OdpowiedzUsuńO jaaaa! <3 a jak zamówię książkę to dostanę koszulkę? :D no dobra, pewnie trzeba sobie dokupić, ale i tak warto :)
OdpowiedzUsuńWow, świetna paczka! Pomysł na fabułę wydaje się bardzo ciekawy. Z pewnością wywołuje masę refleksji, będę ją miała na uwadze! :-)
OdpowiedzUsuńOkładka jest świetna, fabuła zapowiada się ciekawie. Czasem przychodzi mi do głowy, że obecnie naprawdę mamy luz. Nasi dziadkowie czy pradziadkowie będąc nastolatkami musieli walczyć w obronie kraju, a dziś zmartwieniem jest brak zasięgu czy słaby Internet (choć i to już coraz rzadziej, bo technologia idzie do przodu...)
OdpowiedzUsuńAle kosmiczny pomysł - na wszystko, na książkę, na pakowanie, na koszulkę :) Ktoś miał wizję i umiał ją sprzedać, fajnie :) Temat ciekawy i też nie potrafię sobie wyobrazić takiego świata... Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńEwelina z Gry w Bibliotece
W sumie dość interesujący motyw... Ostatnio było o tej książce głośno, chyba przeczekam tę burzę i potem sama się za nią wezmę.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja :)
Pozdrawiam ciepło,
Sara z Niesamowity Świat Książek
Książka nie do końca jest z kręgu moich zainteresowań, plus nastolatką nie jestem już od wielu, wielu lat, ale napisałaś bardzo ciekawą recenzję i być może właśnie dzięki niej, jeśli książka trafi w moje ręce? Z ciekawością ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! 🐺
shevvolfxczyta.blogspot.com
Pewnie gdyby nie ciekawa forma promocji tej powieści pewnie bym nawet nie zwróciła na nią uwagi. Ale teraz mnie zaciekawiła a twoja recenzja tylko potwierdza, że warto ;)
OdpowiedzUsuńTa książka już od dawna mnie interesuje 😄
OdpowiedzUsuńNie moje książkowe klimaty ale każdy czyta co lubi i cieszę się, że Tobie się podobała ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się interesująca, więc czemu nie...
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł na fabułę i uwielbiam kiedy książki są w pakiecie z jakimś gadżetem pasującym do niej :D Widać, że autor miał pomysł na tę powieść, choć nie jestem pewna czy to do końca moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńBook Beast Blog
Odmówiłam zrecenzowania tej ksiazki, niestety to nie moje klimaty :/
OdpowiedzUsuńOstatnimi czasy dość głośno o tej pozycji :) niestety chyba jest na nie dla mnie :<
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się ciekawa, może mi się spodoba ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda mi się ją wpleść do stosiku czytelniczego :D
To zdecydowanie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńJestem jej bardzo ciekawa i gdy tylko już trafi w moje łapki, na pewno niezwłocznie ją przeczytam.
Podoba mi się pomysł na książkę, jest dość oryginalny i hmm... intrygujący?
Podoba mi się twój styl pisania.
Pozdrawiam x
Bardzo lubię, gdy książka jest napisana z dwóch perspektyw. Plus ciekawa treść i jest bomba :D Muszę po nią sięgnąć <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!