"Geekerella" Ashley Poston #68
Nie wyobrażasz sobie dzieciństwa bez książek o Harrym
Potterze? Uwielbiasz Dary Anioła,
Igrzyska Śmierci, Więźnia Labiryntu? Twoim całym życiem są Gwiezdne Wojny? A może kochasz komiksy
Marvela lub DC? Każdy z nas kiedyś tak mocno wsiąknął w nierealny świat swoich
ulubionych bohaterów, że nie chciał go opuścić, nawet jeśli dana seria już
dawno się skończyła. Jeżeli kiedykolwiek szukałeś w Internecie fanfików, memów
i fanartów z Twojego ukochanego uniwersum – Geekerella
jest właśnie dla Ciebie!
{...} kiedy wcielamy się w naszych bohaterów, świecimy jak świetliki w nocy. Oni świecą. My świecimy. Wszyscy razem. A nawet kiedy ktoś z nas wpada do innego wszechświata, to światło nigdy nie gaśnie.
Macie taki film lub bajkę z dzieciństwa, którą z uśmiechem
na ustach wspominacie aż do teraz? No cóż, Danielle właśnie tak ma ze starym
serialem Starfield, tylko że jej
obsesja na jego punkcie dalej trwa. Serial został jednym z niewielu wspomnień o
ojcu dziewczyny, który zapoczątkował w córce miłość do science-fiction. Elle
została zmuszona do zamieszkania w domu z macochą oraz dwiema przyrodnimi
siostrami, a w ich oczach Elle jest tylko służącą. Dziewczyna prowadzi bloga o Starfield, który raczej nie cieszy się
popularnością, a jej głównym źródłem zarobków jest praca w wegańskim food
trucku Magiczna Dynia.
Kiedy Darien Freeman, amerykański bóg nastolatek, dostaje propozycję zagrania głównej
roli w filmowej adaptacji Starfield,
od razu się zgadza. Niestety, wybór młodego aktora spotyka się z ogromną falą hejtu.
Grono prawdziwych fanów uważa, że Darien nie ma do zaoferowania niczego oprócz
ładnej buźki. W dodatku pewna blogerka zawzięcie krytykuje wszystkie wpadki
Freemana, co tylko podburza tłum hejterów.
Losy Dariena i Elle przeplatają się, kiedy aktor przypadkowo bierze ją za
organizatorkę konwentu ExcelsiCon. Nastolatkowie naprawdę nie wiedzą, że Elle jest autorką wszystkich negatywnych postów o Darienie, a chłopak, w którym Elle zaczyna się zakochiwać, jest znienawidzonym aktorem. Co wyniknie z ich znajomości?
Chyba nikogo nie zdziwię, jeśli napiszę, że Geekerella jest bazowana na historii
Kopciuszka, więc fabuła była dość przewidywalna. Nie oczekiwałam wybuchów i
zwariowanych zwrotów akcji, jednak książka bardzo mi się podobała. Najbardziej
interesującą postacią – w moim odczuciu – była Sage, ponieważ jej charakter był
przesiąknięty pewnością siebie i pozytywną energią.
Moim kolejnym zaskoczeniem był Darien. Z pozoru przystojny aktor z przyszłością na czerwonym dywanie, który umawia się z pięknymi gwiazdami filmowymi. W rzeczywistości chłopak praktycznie nie ma ojca, bo cały czas jest zajęty planowaniem kariery syna. To niedorzeczne, że Darien nie może mówić do niego "tato"! Dzięki książce uświadomiłam sobie, że bycie osobą rozpoznawalną nie jest łatwe, często nawet wydaje się niebezpieczne.
A co z Danielle? Jest świetnie wykreowaną postacią, która najbardziej na świecie pragnie spełnić swoje marzenia i sprawić, żeby macocha była z niej dumna (co jest raczej niewykonalne). A jeśli już o macosze mowa - czy ona ma rozdwojenie jaźni? Wrzeszczy na Danielle, jest dla nie wredna i opryskliwa, a chwilę później już zwraca się do niej z udawaną miłością. Ale to jeszcze nic! Najbardziej denerwowała mnie Chloe, jedna z sióstr Elle, ale nie będę więcej zdradzać na jej temat.
Powieść przeczytałam w dwa wieczory, czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie. Książka idealna na odpoczynek po ciężkim dniu ;) Nie wymaga zbytniego wytężania mózgu na niewiadomo jak skomplikowanej akcji i opisach, ponieważ zakończenie jest nam znane (no bo kto nigdy nie czytał/oglądał Kopciuszka?)
Najfajniejsze chyba jest to, że każdy fan może utożsamić się z
główną bohaterką. Jestem wniebowzięta, że powstała współczesna, młodzieżowa wersja Kopciuszka! Świetnie się bawiłam, czytając powieść Ashley Poston.
Podsumowując: Geekerella będzie wspaniałą książką dla geeków (wow). Warto zaznaczyć, że nie jest to typowa historia dla dziewczyn, więc jak najbardziej zachęcam wszystkich nerdowskich chłopaków do przeczytania! :D Nie pożałujecie.
Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu We need YA! ♥
o książce:
autor: Ashley Poston
stron: 401
wydawnictwo: We need YA
rok wydania: 2018
estetyka wydania: 5/5
Karolina
Ale ładne zdjęcia :-) Dodaję tę książkę do mojej listy zakupów!
OdpowiedzUsuńDziękujemy :) Miłego czytania!
UsuńSuper okładka :) Może spodoba mi sie tak książka.
OdpowiedzUsuńOkładka rzeczywiście bardzo ładna. Zachęcamy do sięgnięcia po tę pozycję :)
UsuńOkładka według mnie jest nieco kiczowata, ale nie ocenia sie książki po okładce! Muszę po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcamy! :)
UsuńNapewno przeczytam!
OdpowiedzUsuńŚwietnie :)
Usuń