"Światło między oceanami" #4

Po przeczytaniu tej książki będziecie dużo rozmyślać o bohaterach i ich (słusznych lub niesłusznych) decyzjach. Po tej książce nic nie będzie takie samo…  Dziś o debiucie literackim (!) M.L. Stedman.


AUTOR: M.L. Stedman
STRON: 432
WYDAWNICTWO:  Albatros
Książkę zakupiłam z internetowej księgarni nieprzeczytane.pl


                Książkę rozpoczynamy zdarzeniem mającym miejsce w 1926 roku. Zdarzenie jest zapowiedzią całej fabuły książki. Po wstępie cofamy się do roku 1918, kiedy Tom Sherbourne wraca do Australii z I wojny światowej.

                Mężczyzna chcąc uciec od wojennych koszmarów ubiega się o posadę latarnika na wyspie Janus Rock niedaleko Australii. W międzyczasie Tom poznaje Isabell …

                Isabell i Tom zakochują się w sobie. Dziewczyna jest gotowa dzielić samotność razem z ukochanym na wyspie. Wkrótce biorą ślub i zamieszkują razem w domku na wyspie Janus Rock.

                Po dwóch poronieniach i urodzeniu martwego dziecka Isabell załamuje się. Dziewczyna od zawsze marzyła o byciu matką, a nagle dowiaduje się, że nie może nią być.

                Życie Toma i jego żony zmienia się, kiedy do ich wyspy przypływa łódź z martwym mężczyzną i… płaczącym niemowlęciem.  Od tej pory małżonkowie będą musieli zmagać się z okrutnie trudnymi i niszczycielskimi wyborami.


Moje przemyślenia [mogą być spojlery!]:
Książka jest niezwykła. Bohaterowie nie są idealni – popełniają błędy, gubią się – są tacy, jak zwykli ludzie. Właśnie to najbardziej mi się podobało. Początek książki może być lekko monotonny, ale to dlatego, że autorka wprowadza nas w świat powieści i odkrywa przed nami charaktery i myśli bohaterów, co bardzo procentuje w dalszej części książki. Nie będę wspominać, że pomysł na fabułę był niezwykle oryginalny. Zakończenie książki niszczy nasze serca, niektóre decyzje bohaterów  także.  Nie jesteśmy w stanie przewidzieć dalszego rozwoju akcji.
Miałam duże wątpliwości co do zachowania Isabell. Wydawało mi się, że niesłusznie chce pogrążyć Toma, obwinić go za wszystko, co się stało, bo to ona chciała zachować dziecko. Napiszcie, co o tym uważacie J



Moja prośba: napiszcie także, czy wolicie, aby w sobotę ukazał się post o „Dziewczynie, którą kochałeś” J.Moyes czy o „November 9” C.Hoover J



~ZaczytanaD



4 komentarze:

Copyright © 2014 LIBRO D&K , Blogger