Paczka z nieprzeczytane.pl !

Paczka z nieprzeczytane.pl !

             Z powodu wakacji nieprzeczytane jeszcze książce na mojej biblioteczce znikają ( bo mam nareszcie czas na czytanie :) ). Postanowiłam, że z okazji dobrze zakończonego roku szkolnego sprawię sobie prezent. W dziś przyszła do mnie paczka ze strony nieprzeczytane.pl

Zamówienie było dość spore. Normalnie nie pozwoliłabym sobie na kupno tak wielu książek, ale ceny z nieprzeczytane.pl zachęcają do zamówienia. Ceny są o wiele niższe niż w innych księgarniach, a wysyłka szybka. To już moja czwarta paczka z tej strony i za każdym razem byłam bardzo zadowolona ze stanu książek.

Książki na zdjęciu to nie wszystko. Oprócz tych na fotografii zamówiłam również:
-"Gniazdo"
-"Chłopak, który chciał zacząć od nowa"
-"Co przyniesie wieczność"
-"Zły romeo".

Nie wszystkie książki zamówiłam dla siebie, bo paczkę zamawiałam wspólnie z koleżankami.

Bardzo polecam księgarnię nieprzeczytane.pl :)

Dziękuję Patrycji za wspaniałe zdjęcia!

~ZaczytanaD



"Prawdodziejka" #9

"Prawdodziejka" #9

Opowieść o niesamowitej przyjaźni, wytrwałości i odkrywaniu samej siebie. Zapraszam Was do fantastycznego świata „Prawdodziejki”.



AUTOR:  Susan Dehnard
STRON: 400
WYDAWNICTWO:  SQN


„Prawdodziejki nie oszukasz”

                Safiya i Iseult to dwie nierozłączne młode czarodziejki. Safi jest jedyną prawdodziejką (potrafi wykrywać kłamstwa, ocenia, czy ktoś jest szczery) w Czaroziemiach.  Jej zdolność jest ukrywana, ponieważ w innym razie, Safi mogłaby zostać wykorzystana w konflikcie między imperiami.

                Iseult nie wie do końca, jakimi mocami włada. Od początku myślała, że jest więziodziejką jak jej matka, ale z czasem przekonuje się, że potrafi o wiele więcej niż tylko widzieć więźi innych ludzi.

                Czarodziejki wpadają w tarapaty – są tropione przez potężnego i niebezpiecznego krwiodzieja. W tym samym czasie ma się zakończyć rozejm i Czaroziemie mają znowu pogrążyć się w wojnie między imperiami.

                Safi zostaje uratowana przez swojego wuja przed ślubem z imperatorem, który chciał wykorzystać jej moce. Dziewczyna razem w przyjaciółką trafia na statek księcia Merika, który ma obowiązek chronić prawdodziejkę za wszelką cenę…


Moje przemyślenia [mogą być spojlery!]:
Książka spodobała mi się. Nie spełniła moich oczekiwać, ale kiedy przeczytałam drugi tom zrozumiałam, dlaczego. W pierwszej części autorka starała się pokazać nam sytuację polityczną w Czaroziemiach oraz specyfikacje róznych mocy (wiatrodziej, wododziej, krwiodziej). Nie każdemu się się to spodoba, ale kiedy już przebrniemy przez opis sytuacji politycznej ukazuje nam się naprawdę ciekawa historia przyjaźni dziewczyn. Byłam tylko zawiedziona, jak potoczył się wątek miłosny Safi i Merika – liczyłam na rozwinięcie tego wątku L.
Książka jest dobra. Nie zrażajcie się do niej po 200 stronach, bo warto ją przeczytać.


Zachęcam do dyskusji w komentarzach! J


~ZaczytanaD
Moje czytelnicze plany na wakacje!

Moje czytelnicze plany na wakacje!

Wakacje!

               Wszyscy na to czekaliśmy od pierwszego dnia szkoły. Kiedy codziennie rano wstawałam przed oczami miałam teczkę mojej przyjaciółki. Było na niej napisane "byle do wakacji". No i mam! Dwa miesiące relaksu, regeneracji i... czytania książek :)



              Przez wakacje zamierzam przeczytać sporo kiążek, głównie te, które znajdują się na mojej biblioteczce, a jeszcze ich nie zdążyałm przeczytać. Moim głównym wakacyjnym celem są trzy pierwsze części "The bone season", czyli "Czas żniw", "Zakon mimów" oraz "Pieśń jutra" autorstwa Samanthy Shannon. Pokazywałam te ksiązki w czytelniczym podsumowaniu maja, ale postanowiłam, że zostawię je sobie na wakacje.

               Kolejnymi pozycjami na wakacje są:
 "Kroniki Jaaru. Księga luster" A.Fabera,
 "Wyścig śmierci" M.Stiefvater,
 "Światło, którego nie widać" A.Doerr 
  oraz cykl książek "Szklany tron" S.J Mass.

              Oczywiście wymienione tu książki nie są jedynymi. W najbliższym czasie zamówię paczkę z nieprzeczytane.pl, w której znajdzie się dużo interesujących tytułów.


Piszcie, jakie Wy książki planujecie przeczytać w czasie wakacji. No i oczywiście - miłych wakacji!

~ZaczytanaD
"Drugie bicie serca" #8

"Drugie bicie serca" #8

Każdy ma prawo do zrozumienia, wsparcia i miłości. Zapraszam was do świata „Drugiego bicia serca”.


AUTOR: Tamsyn Murray
STRON:  406
WYDAWNICTWO:  Zielona Sowa

                
               Wyobraźcie sobie, że budzicie się z myślą, że to właśnie dziś możecie umrzeć. Z taką obawą każdego dnia budził się Jonny Webb. Chłopak jest pod stałą obserwacją lekarzy, cierpi bowiem na nieuleczalną wadę serca, dlatego jest podłączony do maszyny pompującej jego krew – berlińskiego serca.
                
                Niamh jest świadkiem śmierci swojego brata bliźniaka. Dziewczyna jest załamana. Nie może pogodzić się z diagnozą mimo, że w ostatnim czasie częściej kłóciła się z bratem  niż rozmawiała.
              
                Kiedy Niamh dowiaduje się, że rodzice oddadzą narządy Leo do przeszczepu, nie spodziewa się, że biorca w przyszłości pojawi się w jej życiu…


Moje przemyślenia [mogą być spojlery!]:

Książka jest bardzo wzruszająca, nie ma co ukrywać. Jednak poza uczuciem rozwijającym się między bohaterami bardzo dobrze oddaje realia życia w szpitalu – walki o każdy dzień chorego pacjenta. Tematyka poruszana przez książkę jest poważna.  Historia ma uświadamiać, że decyzja o oddaniu narządów zmarłego może uratować życie wielu osób. Przyznam, nie dałam rady zatrzymać łez, szczególnie na końcu książki. Wydaje mi się, że po książkę powinni sięgnąć wszyscy, bez wyjątków. Gratuluję autorce, która poświęciła sporo czasu na zbieranie materiałów do książki – o efekcie możecie się sami przekonać sięgając po „Drugie bicia serca”.

Zachęcam do dyskusji w komentarzach! J


~ZaczytanaD
"Maybe Someday" #7

"Maybe Someday" #7

Nie mogłam się oprzeć tej pozycji, kiedy dowiedziałam się, że cała akcja kręci się wokół mojej pasji – muzyki. Dziś wzruszająca książka „Maybe Someday” Colleen Hoover.



AUTOR: Colleen Hoover
STRON: 383
WYDAWNICTWO:  Otwarte
Książkę zakupiłam z internetowej księgarni nieprzeczytane.pl


"Mierne życie jest zmarnowanym życiem"

                Sydney ma przyjaciółkę. Ma chłopaka. Ma pracę i studiuje. Ma ułożone życie i ambitne plany na przyszłość. Wszystko to zmienia się w mgnieniu oka. Dziewczyna dowiaduje się, że jej chłopak zdradza ją z jej przyjaciółką. Ląduje na ulicy, nie ma nikogo.
                
                 Pomaga jej Ridge, młody gitarzystka, dla którego napisała tekst piosenki siedząc na balkonie i słuchając, jak chłopak gra.
               
                Sydney zgadza się, że będzie dla zespołu Ridge’a pisać teksty piosenek, pod warunkiem, że będzie mogła na trochę u niego zostać. W ten sposób ich życie ulegnie diametralnej zmianie…


Moje przemyślenia [mogą być spojlery!]:

Tak jak „November 9” książka mnie urzekła. Zachowanie Sydney… to, że w ogóle nie przeszkadzało jej to, że Ridge nie słyszy… podziwiam ją. Ridge trochę mnie denerwował. Rozumiem, że był lojalny i uczciwy, ale był też bardzo niezdecydowany i przez to skrzywdził kilka osób. Za to bardzo polubiła Warrena, sama nie wiem czemu J Podsumowując – polecam tę książkę, tak ja i inne autorstwa Colleen Hoover.

Zachęcam do dyskusji w komentarzach! :)


~ZaczytanaD
"Dziewczyna, którą kochałeś" #6

"Dziewczyna, którą kochałeś" #6

Opowieść o dwóch silnych kobietach, które po mimo życia w różnych latach miały bardzo wiele wspólnego. Zapraszam do świata „Dziewczyny, którą kochałeś” Jojo Moyes.


TYTUŁ: "Dziewczyna, którą kochałeś"
AUTOR: Jojo Moyes
STRON: 512
WYDAWNICTWO:  Znak
Książka została zakupiona w internetowej księgarni nieprzeczytane.pl


„Ten portret to moja ulubiona rzecz w całym domu. Właściwie na całym świecie. Przypomina mi o dziewczynie, którą kiedyś byłam. Która nie martwiła się na okrągło. I która potrafiła się bawić, po prostu… robiła różne rzeczy. O dziewczynie, którą chcę znowu być.”


                W pierwszej części książki spotykamy się z Sophie Lefevre. Akcja ma miejsce we Francji podczas I wojny światowej.  Mąż Sophie wyruszył na wojnę, a ona razem z bratem, siostrą i jej dziećmi została w mieście i zajęła się prowadzeniem rodzinnego hotelu.
     
                W jej mieście pojawia się nowy Kommandant, który pasjonuje się sztuką. Od razu więc zwraca swoją uwagę na obraz autorstwa męża Sophie. Nie byłoby w tym nic niepokojącego, gdyby nie fakt, że obraz przedstawia samą Sophie…
     
                Prawie 100 lat później. Liv Halston jest wdową po bardzo utalentowanym architekcie. Mimo, że od śmierci ukochanego minęło już kilka lat, Liv nadal bardzo przeżywa stratę. Mieszka w domu, który zaprojektował David i nie chce pozbyć się niczego, co mu o niej przypomina. A już szczególnie dba o obraz, który dostała od niego jako prezent zaręczynowy…
    
                Kiedy potomkowie Lefevre'ów zaczynają ubiegać się o obraz, który ich zdaniem został skradziony przez Kommmandanta prawie wiek temu, kobieta zaczyna walczyć o obraz, siebie i miłość…


Moje przemyślenia [mogą być spojlery!]:

Książka jest niezwykła. Ma w sobie tajemniczość, odkrywa przed nami uczucia bohaterek i nie można się od niej oderwać. Ja ją przeczytałam w drodze na Warszawskie Targi Książki, tę pozycję czyta się szybko. Jedynie osobom, które nie interesują się historią, pierwsza część może miejscami być nudna, ale podoba mi się to, że nawet w tej "historycznej" części, autorka starała się nam jak najlepiej przedstawić emocje, którymi kierowała się Sophie. Dzięki temu mogliśmy poznać nie tylko miasteczko i świat, ale także charakter Sophie oraz życie codzienne w okupowanej Francji.

Obie bohaterki bardzo polubiłam. Sophie, po mimo tego, że żyła w tak odległych nam czasach wydawała się być taka sama, jak na przykład ja. Była zwyczajną kobietą z, fakt, trudnymi do rozwiązania problemami, ale jej postawa była podobna do postawy wielu ludzi w naszych czasach. Była dzielna, nie bała bronić się swoich racji i praw, nie dała się uciszyć i buntowała się, stawiała na swoim, a co najważniejsze - miała wiarę i nadzieję. Żyła nadzieją na lepsze jutro, na powrót męża, na zakończenie wojny, na wolną Francję.
Nie wiemy, co dokładnie stało się z Sophie - zginęła, czy doczekała spokojnej starości w chatce. Cokolwiek się z nią stało - podziwiam ją za jej odwagę.

Liv jest kobięta XXI wieku. Udaje sama przed sobą, że jest szczęśliwa w ogromnym domu, który na każdym kroku przypomina o tym, że jest wdową. Udaje, że nie potrzebuje nikogo do szczęcia. Ale kiedy przychodzi jej walczyć o ukochaną pamiątkę - coś się w niej zmienia. Zmienia się ze słabej, godzącej się na owy stan rzeczy kobiety na naprawdę silną, niezłomną i odważną.

Od początku shipowałam Liv i Paula :) Cieszę się, że zdecydował się pomóc Liv w zachowaniu jej ukochanego obrazu. Czytając ostatnie sceny książki, uśmiechałam się sama do siebie :P

Podsumowując - książka jest niesamowita :) Polecam ją każdemu, nawet osobom, które nie przepadają za literaturą obyczajową, bo tę pozycję czyta się inaczej niż inne obyczajówki. Bardziej wciąga i zostaje na dłuuuugo w naszym sercu :)

Zachęcam do dyskusji w komentarzach! :)

                                                                                                                                             ~ZaczytanaD



"November 9" #5

"November 9" #5

Czytając tę książkę albo płaczecie ze śmiechu, albo ze smutku. Przedstawiam Wam „November 9” autorstwa Colleen Hoover.


TYTUŁ: "November 9"
AUTOR: Colleen Hoover
STRON: 332
WYDAWNICTWO:  Otwarte
Książkę zakupiłam z internetowej księgarni nieprzeczytane.pl


„Kochała mnie” w cudzysłowie
Całowała mnie pogrubioną czcionką
PRÓBOWAŁEM JĄ ZATRZYMAĆ wielkimi literami
Zostawiła mnie z wielokropkiem …

                Książka opowiada o losach Fallon O’Neil i Bena Kesslera. Spotykają się oni po raz pierwszy w bardzo dziwnych okolicznościach 9 listopada.

                Fallon to była aktorka. Zakończyła karierę (nie z własnej decyzji) po pożarze domu, w którym mieszkała. Podczas pożaru odniosła liczne poparzenia, które na jej ciele pozostały w postaci blizn. Dziewczyna jest zamknięta w sobie i wstydzi się swojego ciała.

                Pojawienie się w jej życiu Bena, młodego pisarza, zmienia ją. Zakochują się w sobie i pewnie byliby razem, gdyby nie fakt, że Fallon postanowiła podążać za niespełnionymi marzeniami i wyjechać do Nowego Jorku.

                Ustalają, że 9 listopada będzie dniem, który pomimo wszystkiego co roku będą spędzać razem. Ustalają zasady – nie kontaktują się przez cały rok, chodzą na randki i nie myślą o sobie zbyt często.

                Ben decyduje się opisać ich historię w książce, która w przyszłości może wpłynąć na relacje między zakochanymi…


Moje przemyślenia [mogą być spojlery!]:
Rzadko czytam romanse. W ogóle ta książka długo czekała na mojej biblioteczce, zanim ją przeczytałam. A kiedy już po nią sięgłam, nie mogłam się od niej oderwać. Przeczytałam ją w jeden wieczór, ale z pewnością do niej wrócę za jakiś czas.

Z początku trochę sie nudziłam, ale tylko na początku pierwszego rodziału. Wynikało to z tego, że nie mogłam załapać, o co tak na prawdę chodzi w rozmowie między Fallo i jej tatą. Później stopniowo zaczynałam się utożsamiać z bohaterami. Fallon i Ben na początku kiążki są nastolatkami, na końcu zaś - dorosłymi ludźmi. Podobało mi się to, że byłam świadkiem ich dorastania. Fallon zmieniła się z niepewnej dziewczyny w silną i niezależną kobietę, a Ben z szalonego chłopaka w odpowiedzialnego mężczyznę.

Historia miłosna tych dwoje jest niezwykła. Nie czytałam nigdy nic podobnego, ale z chęcią zrobiłabym to. Jedyne czego mi brakowało w książce, to trochę więcej informacji o tym, co robili, kiedy nie spotykali się.

Sposób pisania Colleen Hoover bardzo przypadł mi do gustu. Używa dużo ironicznego humoru, a ja taki uwielbiam w książkach :) Muszę przyznać, że ten rodzaj humoru bardzo pasował do Bena.

Jeżeli szukacie romansu z kawałkami dobrego humoru i całkowicie niespodziewanych zwrotów akcji – przeczytajcie to!

Zachęcam do dyskusji w komenarzach! :)


~ZaczytanaD

Copyright © 2014 LIBRO D&K , Blogger