Najlepsza historia miłosna jesieni? "Z popiołów" Martyna Senator #38
listopada 16, 2017
22
Czwarta Strona
,
książki
,
młodzieżówka
,
obyczajowa
,
polscy autorzy
,
romans
,
ulubione
Nie lubię romansów - wielokrotnie to już powtarzałam. Jeżeli już planuję przeczytanie książki z tego gatunku, muszę być pewna, że spodoba mi się. Przy Z popiołów nie miałam tej pewności, ale na szczęście - nie zawiodłam się!
Tytuł: Z popiołów
Autor: Martyna Senator
Stron: 335
Rok wydania: 2017
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ale śmierć nie chodzi na kompromisy. Nie
puka do drzwi i nie pyta człowieka, czy jest na nią gotowy. Po prostu wchodzi i
zabiera to, po co przyszła.
~~~~~~~~~~~~
Traumatyczna przeszłość Sary nie daje się zapomnieć. Dziewczyna nie wierzy już w miłość - jest przekonana, że to uczucie może przynieść jedynie ból i wyrządzać krzywdę. Tego samego zdania jest także Michał, pewien chłopak pracujący w barze.
Ich spotkanie może odmienić ich samych. Sara zgadza się jedynie na przyjaźń, ale czy to chłopakowi wystarczy?
Budowany przez lata mur otaczający Sarę zaczyna stopniowo pękać pod wpływem opiekuńczego chłopaka z baru.
Czasami lepiej być samotną
wyspą, niż dzielić życie z kimś, kto nie daje ci szczęścia.
~~~~~~~~~~~~
Książka ta przyszła do mnie z wydawnictwa jeszcze przed premierą, razem z mała niespodzianką, jaką był łańcuszek z gitarą. Ten drobiazdżek zapowiadał mi, co będzie wątkiem pobocznym w Z popiołów.
Jeżeli chodzi o bohaterów - pokochałam ich całym serduszkiem! Sara i Michał są wspaniali. Autorka wspaniale ich wykreowała, bo nie są to sztuczne postaci. Czytając książkę czułam, jakby opowiadali mi tę historię twarzą w twarz. Niesamowicie się z nimi zżyłam i szczerze mówiąc, już nie mogę się doczekać kontynuacji tej serii!
Sara jest realistką, która głęboko w sobie skrywa bolesną przeszłość. Tym, co się wydarzyło, nie chce się dzielić nawet z najlepszą przyjaciółką. Dziewczyna poza babcią i przyjaciółką właściwie nie ma nikogo - prawie wcale nie utrzymuje kontaktu z rodzicami.
Michał to dobry, troskliwy chłopak. Nie daje po sobie poznać, że jemu także jest ciężko. Podczas lektury dowiecie się, że Michał też miał dosyć trudną przeszłość. Serdecznie Was zachęcam do sięgnięcia po tę książkę!
Tak jak już wspomniałam, wątkiem pobocznym jest muzyka, a właściwie talent muzyczny Sary. W książce pojawia się wiele tekstów utworów komponowanych przez bohaterkę. Jeżeli chcecie posłuchać gotowych utworów zapraszam Was TUTAJ. Na tym kanale znajdziecie specjalnie przygotowane aranżacje piosenek z książki Z popiołów.
Warto jeszcze wspomnieć o tym, że historię bohaterów poznajemy z dwóch perspektyw - Sary i Michała. Na początku myślałam, że będzie sprawiać to problemy, że nie będę wiedziała, kto aktualnie jest narratorem itp. Na szczęście narracja Martyny Senator jest tak dobra i przyjemna, że nie było mowy o tego typu problemach.
Tę powieść czyta się bardzo przyjemnie. Z popiołów porwało mnie. Miejscami się śmiałam, miejscami miałam ochotę rzucić tą książką o ścianę, a chwilę później płakałam. Autorka wspaniale przedstawiła mi emocje bohaterów, przez co sama zaczęłam je odczuwać.
Okładka tej książki jest bardzo klimatyczna. Jeżeli chcecie zobaczyć, jak będą wyglądać kolejne tomy tej serii zapraszam Was TUTAJ, na mojego fanpage'a. Zachęcam także do polubienia tej strony, aby otrzymywać informację o nowych postach i konkursach organizowanych na blogu :)
Za tę wspaniałą książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona! <3
Rewelacyjna historia! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ♥♥
Nie oceniam po okładkach
Raczej nie dla mnie ta książka, ostatnio mam takich przesyt
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie i to bardzo tą książką, więc z chęcią po nią sięgnę :). Pozdrawiam i zapraszam
OdpowiedzUsuńMnie również zaciekawiłaś ;)
OdpowiedzUsuńChętnie ją przeczytam. Pozdrawiam ;*
Z chęcią sięgnę po ten tytuł :) Szczególnie w tym czasie, gdy nauka zajmuje mi mnóstwo czasu miło będzie spędzić kilka godzin z lekką historią o miłości :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Goszaczyta.blogspot.com
Tak samo jak ty nie przepadam za romansami i z tego powodu obchodziłam tę książkę wielkim łukiem, ale jeśli ty masz tak samo jak ja, a mimo to "Z popiołów"" ci się spodobało, to chyba jednak się jej przyjrzę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Jestem naprawdę ciekawa tej pozycji i chyba muszę coraz szybciej się za nią zabrać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Tiggerss
https://tiggerssreads.blogspot.com/
Oj tak, podoba mi się ta okładka! Nawet bardziej niż opis fabuły :D A w dodatku, jak wiesz, ja uwielbiam akurat historie miłosne ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam kilka recenzji tej pozycji i nie da się ukryć, są bardzo zachęcające - więc myślę, że prędzej czy później ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, she__vvolf 🍂🐺
Czytałam niedawno, całkiem mi się spodobała ^^
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Nie przemawia do mnie to dzieło. Może, gdybym była o 10 lat młodsza...
OdpowiedzUsuńKsiążka czeka już na półce i niedługo się za nią zabieram :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że książka mogłaby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i bardzo mi się podobała, w niektórych miejscach wydawała się nieco przegadana, ale ogólnie zaliczam ją do udanych i nie mogę doczekać się kolejnej książki autorki, tym razem o przyjaciółce Sary, Kaśce, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIntrygująca książka, jak znajdę czas to może poszukam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://ksiazki-czytamy.blogspot.com
Mam w planach przeczytać tą pozycję. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Luna Fisher
Historia może nie do końca w moim stylu, ale uwielbiam takie drobiazgi które uzupełniają w pewnym sensie czytanie książki :) Świetne wydanie :)
OdpowiedzUsuńBook Beast Blog
Mam podobnie jak ty, że za romansami nie przepadam a skoro ta książka się Tobie podobała, to chyba też się nią zainteresuje ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dość sporo jej widuję, ale jakoś mnie nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany post! :)
OdpowiedzUsuńKsiążka dopiero przede mną, więc musiałam zadowolić się końcówką recenzji, mam nadzieję, że i ja będę pozytywnie zaskoczona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Sara z Pełna kulturka
Niestety nie dla mnie, totalnie mi się nie spodobało.
OdpowiedzUsuńAle post bardzo przyjemny! :)