Czytanie po angielsku → "The Perfume Of Death" Kevin Hadley #25

Od dłuższego czasu zastanawiałam się, czy nie zacząć czytać książek w języku angielskim. Będąc na wakacjach kupiłam sobie dwie, jednak nie mogłam się przekonać - bałam się, że nie będę nic rozumieć, więc zaczekam jeszcze chwilkę i po egzaminie gimnazjalnym spróbuję. Dzięki wydawnictwu Edgard mogła już teraz spróbować. Okazało się, że to bardzo przyjemne :)



Tytuł: The Perfume Of Death
Autor: Kevin Hadley
Stron: 174
Wydawnictwo: Edgard


W dzisiejszych czasach za pomocą języka angielskiego możemy się wszędzie dogadać. Jest to moim zdaniem dobre, ponieważ wybierając się na wakacje do np. Portugalii nie musimy brać ze sobą słowniczka (choć warto), ani uczyć się podstawowych zwrotów. Wystarczy, że znamy język angielski na poziomie komunikatywnym. 
Zdecydowałam, że na egzaminie gimnazjalnym chcę zdawać język angielski. Można zdawać go tylko na poziomie rozszerzonym, więc postanowiłam trochę popracować nad moją znajomością tego języka. Tak jak już wspominałam wyżej, kupiłam dwie książki po angielsku (konkretnie "Me before you" Jojo Moyes i "Looking for Alaska" Johna Greena), jednak nie przełamałam się i nie zaczęłam nawet czytać. Chciałam najpierw spróbować czegoś prostszego, a po egzaminie zająć się czytaniem po angielsku, kiedy będę znała już więcej słówek, więcej zwrotów...

Kiedy dostałam propozycję od wydawnictwa Edgard, bardzo się ucieszyłam. Przeglądając ich ofertę natrafiłam na tę właśnie książkę i zdecydowałam się na nią, chociaż nie czytam kryminałów nawet po polsku. Wydaje mi się, że wybrałam odpowiednią pozycję, bo książka spodobała mi się. Wartka akcja sprawiła, że książkę czytałam nie tylko, aby uczyć się - chciałam poznawać dalsze losy komisarza Nowaka.


Książka nie jest gruba - ma 174 strony, w tym słowniczek angielsko-polski, klucz odpowiedzi i ćwiczenia utrwalające, które czekają na końcu rozdziału. Cała historia podzielona jest na 49 krótkich rozdziałów, dzięki czemu możemy sobie rozplanować naukę. Pani Zuzanna Pytlińska, która przygotowała dla nas te ćwiczenia zadbała, aby ćwiczenia były różnorodne. Znajdziemy tu ćwiczenia typu uzupełnianie luk, uzupełnianie zdań wyrazami podanymi w tabelce, krzyżówki, łączenie poznanych słówek z ich definicjami oraz pytania dotyczące przeczytanego wcześniej fragmentu tekstu. 
Przyznam, że nie znam angielskiego zbyt dobrze, więc momentami miałam problemy z tymi ćwiczeniami. Jak je rozwiązywałam? Czytałam poprzedni rozdział jeszcze raz, a jeśli to nie pomagało - sięgałam po słownik :) Nie ma rzeczy niemożliwych, wystarczy trochę chcieć :)


Tłumaczenie trudnych słówek i zwrotów znajdziemy na marginesach - dzięki temu nie musimy przerzucać wszystkich kartek w poszukiwaniu słowniczka. Słówka, których wyjaśnienia znajdują się na marginesie są zaznaczone pogrubiającą czcionką, jednak ja postanowiłam dodatkowo zakreślić je kolorem, aby bardziej rzucały się w oczy. Mi łatwiej się uczy, kiedy mam coś zaznaczone kolorem - przyciąga to moją uwagę i szybciej zapamiętuję.
Jeśli były jakieś słówka, których nie znałam, a ich wytłumaczenia nie było ani w słowniczku z tyłu ani na marginesach, sprawdzałam jego znaczenie i zapisywałam w miejscu przeznaczonym na notatki na końcu książki.

Nauka przez czytanie warta jest uwagi nie tylko osób, które chcą same popracować nad znajomością języka obcego, ale moim zdaniem są także świetnym rozwiązaniem na korepetycje. Uczeń czyta na głos rozdział, analizuje go z korepetytorem, a następnie rozwiązuje przygotowany zestaw ćwiczeń. Jest to moim zdaniem ciekawsze, niż rozwiązywanie szkolnych zadań. 

Książka została bardzo dobrze opracowana, zarówno pod względem samego kryminału, jak i zestawów ćwiczeń oraz szaty graficznej. Ta książka jest skierowana do uczniów szkół średnich i studentów, ale mi, jako gimnazjalistce czytało się przyjemnie i nie miałam jakichś ogromnych kłopotów z przeczytaniem jej i wypełnieniem ćwiczeń :) Polecam tę książkę uczniom, którym zależy na jeszcze lepszej znajomości języka angielskiego.

Książkę możecie kupić tutaj - klik


Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Edgard :)





23 komentarze:

  1. Ostatnio dostałam dwie książki od wydawnictwa [ze slownikiem], ale przyznam szczerze, że już dużo wcześniej czytałam przeróżne książki po angielsku. Nie jest to takie trudne jak się wydaje, chociaż na początku może sprawiać niewielkie problemy. Z czasem jednak wgryzasz się w treść i płynie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że z czasem nabiorę płynności w czytaniu po angielsku :)

      Usuń
  2. Dzisiaj kupiłem dwie książki tego wydawnictwa w biedronce. Mam nadzieję, że mi się spodobają :D

    Hubert z Thelunabook
    http://maasonpl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, widziałam je w biedronce :) Mam nadzieję, że spodobają Ci się :)

      Usuń
  3. Niesamowicie podziwiam za chęć i umiejetność czytania po angielsku! Ja przez najbliższych kilka lat - raczej sie nie podejmę wyzwania 😃

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo wszystko chęci większe niż umiejętności ;) Ale mam w planach czytać więcej książek w tym języku, może kiedyś nie będę zauważała różnicy między czytaniem po angielsku i po polsku... :)
      Spróbujesz, kiedy będziesz czuła się na siłach :)

      Usuń
  4. Może i ja się wreszcie skuszę na książki językowe ;) Bo widzę, że serio warto! Dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że interesujesz się Japonią - może spróbujesz sił w tym języku? :) Edgard także wydaje książki w języku japońskim :)

      Usuń
  5. Jako filolog angielski z czytaniem książek po angielsku doświadczenie już mam. Uwielbiam, bo w momencie, gdy wciągam się w akcję, zaczynam "widzieć" ją. Tak, jak w przypadku książek po polsku. I nie przeszkadzają mi nieznane słówka w treści, bo na studiach nauczyłam się, jak sobie z tym radzić (nie trzeba każdego szukać w słowniku, choć warto, bo w ten sposób też się ich uczymy). Ostatnio czytałam "Wyznania Gejszy" po angielsku, ale też myślałam o tych z wyd. Edgard, bo z tym wydawnictwem mam dobre doświadczenia (świetne fiszki i inne materiały wydają).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podczas czytania także nie szukam niezrozumiałych słówek w słowniku. Zaznaczam je i po skończeniu rozdziału zapisują w notatniku, a następnie szukam ich znaczenia w słowniku :)
      Tak, fiszki Wydawnictwa Edgard są świetne. Napisałam o nich osobny post - zapraszam :)

      Usuń
  6. Zaczęłam czytać po angielsku drugą część "Złego Romeo", bo nie było jej wtedy w Polsce. Nie rozumiałam wszystkiego, ale dawałam radę. Teraz czytam angielskie opowiadania na Wattpadzie ;)
    Niedługo będę pewnie czytała jeszcze więcej, bo zaczynam filologię :D
    Niemniej pomysł książek ze słownikiem świetny - dostałam książkę "Wakacje Nel" po angielski od wydawnictwa zeslownikiem - polecam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię czytać po angielsku oraz oglądać seriale/filmy w oryginale - dzięki temu moja znajomość angielskiego tylko się utrwala i sprawia mi to wiele przyjemności - sugerując się tym, co napisałaś w recenzji, myślę, że świetnym pomysłem dla Ciebie byłoby znalezienie kogoś z kim mogłabyś rozmawiać po angielsku na co dzień - ja właśnie w taki sposób nauczyłam się języka - dzięki fandomom ulubionych seriali - miałam okazję poznać ludzi z całego świata, a urzędowym językiem był oczywiście angielski :) Książka wydaje się świetnym rozwiązaniem - ostatnio udało mi się wygrać w konkursie książkę z wydawnictwa Ze słownikiem i jestem jej bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też powinnam zacząć oglądać filmy bez dubbingu :) Dobry pomysł, dzięki! Pomyślę nad tym :)
      Miłego czytania w takim razie :)

      Usuń
  8. Twoj post może pomoże mi w końcu spiąć pośladki i wziąć się za swoje angielskie książki xd


    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja już się zabieram za czytanie po angielsku od dłuższego czasu, ale zawsze znajdzie się jakaś powieść po polsku, którą chcę przeczytać :D Jednak znalazłam w swojej biblioteczce książeczkę z wybranymi rozdziałami "Tomka w krainie kangurów, jeśli się nie mylę i zrozumienie tekstu było bardzo proste, więc może w końcu się zdecyduję ♡

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja jestem bardzo, bardzo słaba z angielskiego, więc książka nie jest dla mnie. Jestem prawie pewna, że nic bym nie zrozumiała :(
    Pozdrawiam :D
    http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są także książki dla osób, które dopiero zaczynają się uczyć, więc wydaje mi się, że poradziłabyś sobie :)

      Usuń
  11. Bardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.

    OdpowiedzUsuń
  12. Naprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  13. Z pewnością samo czytanie w języku angielskim sprawia, iż lepiej rozumiemy i więcej słów znamy. W kwestii nauki angielskiego przez małe dzieci polecam artykuł https://bajkowytata.com/piosenki-na-maluchow-do-nauki-angielskiego/ gdzie opisano jak mogą się one uczyć poprzez śpiewanie.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 LIBRO D&K , Blogger